piątek, 21 listopada 2014

Żubróweczka 

Stąpa okiem chęci zuchwałej 
unoszę drganie obrotu .
Ciężar niemożności uciska chęć
cóż pocznę? omdleję unikiem chustki .
Kapelusz zsuną łysinę  Mą Twą?
dotykiem ostrości wyostrzonej .
Alejka snuję spojrzenia wczorajszego dnia
odbijam widok wzrotu ujrzenia zapachu .
Czucia dźwięku uśmiechu namiastki 
Twego dotyku .
Zajętego tak jak Ja
Życie porządny porządna 
zaprowadziło Nas na skraj .
Wartości zamazanych nicości nietrwałych.
Autorka Agnieszka Kolińska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz